Blog ten stworzyłem by ukazać wszystkim, że marzenia się spełniają. Nawet te najskrytsze. Chciałbym pokazać wszystkim, że chcieć to móc. Wystarczy tylko odrobina dobrych chęci. Na wszystkie podróże zapracowałem sam na magazynie w Anglii


środa, 7 maja 2014

Ostatnie chwile idealnego życia

Gorące, letnie i bezchmurne popołudnie w Barcelonie. Czy można chcieć czegoś więcej? Uważam że nie.
Jednak to popołudnie przebiło moje najśmielsze wyobrażenia.
Zamknij oczy i wyobraź sobie... Jest upalny dzień powyżej 30stopni, bezchmurne niebo, żar leje się z nieba. Znajdujesz miejsce na schodach u podnóża Pałacu Narodowego, siadasz i czujesz na twarzy chłodny powiew bryzy z nad morza Śródziemnego. Przed Tobą panorama rozgrzanej słońcem Barcelony. Daleko w tle góry z klasztorem Tibidabo, opalana słońcem Sagrada Familia oraz głośne i równie rozgrzane Śródmieście stolicy Katalonii. To nie wszystko! U podnóża schodów na których odpoczywasz, hiszpan gra na gitarze spokojną melodię. Ty siedzisz tam w towarzystwie pięknej kobiety. Wszystko to dało połączenie niepowtarzalnego, idealnego popołudnia. Najpiękniejszy moment mojego podróżniczego życia.
Najpiękniejsze chwile muszą się jednak kiedyś skończyć. Zmęczeni upałem ruszyliśmy razem z Jagodą zobaczyć fontannę Cascada i odpocząć od ukropu w przyjemnym Parku Ciutadella oraz w chłodnych, wąskich uliczkach starego miasta. Nadszedł wieczór, zaplanowałem dla nas powrót pod Pałac Narodowy by zobaczyć bezsprzecznie najwspanialszy na świecie pokaz typu "woda światło muzyka" . Mowa tu o magicznej fontannie Monjuic. Latem pokazy odbywają się od czwartku do niedzieli co 30min pomiędzy 21:00 a 23:30. Po za sezonem należy sprawdzić dni i godziny pokazów w Internecie.
Magię fontanny oraz to co czyni ją najwspanialszą fontanną na świecie jest jej ogrom (2600l/minutę), połączenie różnych rodzajów strumieni wody z kolorami oświetlenia i muzyką. Jest to coś co każdy odwiedzający Barcelonę MUSI ZOBACZYĆ!!
Następnego dnia rano powitało nas przepiękne, bezchmurne niebo. Po porannej kawie z rogalikiem przyszła pora na zwiedzanie zamku Monjuic. Po powrocie do centrum mój świat się zawalił.