To, co najbardziej zaskoczyło mnie w północnej części Włoch to różnice pomiędzy mieszkańcami Mediolanu a resztą. Spacerując po stolicy Lombardii odniosłem wrażenie, że wszyscy tu są strasznymi snobami (coś na wzór Warszawy). Natomiast mieszkańcy mniejszych miasteczek typu Bergamo są otwarci oraz uprzejmi. Jesli chodzi o ceny, również polecam Bergamo. Za produkt tej samej wartości płacisz 2razy więcej tylko dlatego że jesteś w Mediolanie. Mediolan to miasto, które warto zobaczyć chociaż raz, ale wracać warto jedynie do Bergamo.
Mogę w 100% zagwarantować, że każdy kto przyjedzie tu chociaż raz, napewno będzie chciał tu wrócić!
Tak na koniec... Na lotnisku Orio obiecałem sobie, że jeszcze tu wrócę, zajęło mi to 3miesiące.
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. - Mark Twain
Blog ten stworzyłem by ukazać wszystkim, że marzenia się spełniają. Nawet te najskrytsze. Chciałbym pokazać wszystkim, że chcieć to móc. Wystarczy tylko odrobina dobrych chęci. Na wszystkie podróże zapracowałem sam na magazynie w Anglii
piątek, 1 listopada 2013
Włochy, podsumowanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz